Stylo Fantôme „Rozstanie” - PRZEDPREMIEROWO


Liczyła, że tu będzie tak samo. Ale nie.Nie odrywał od niej wzroku. Był prawie słodki.Praktycznie nie przypominał Demona.Boże, dopomóż.

„Rozstanie” autorstwa Stylo Fantôme to druga część powieści „Poniżenie”. Obie książki ukazały się nakładem Wydawnictwa NieZwykłe. Ci z Was, którzy czytali pierwszy tom, na pewno wiedzą, z jaką lekturą mamy do czynienia. Jest to mieszanka erotyki, ciętego języka, mnóstwa namiętności, a to wszystko okraszone układem przypominającym grę, bo to właśnie zabawa sprawia głównym bohaterom najwięcej przyjemności. Uwielbiają wyznaczać granice tylko po to, by później móc je przekraczać.

Nikt nigdy nie powiedział, że w piekle łatwo się żyje.

On, Jameson, to bogaty drań, dla którego nie ma rzeczy niedostępnych. Zawsze dostaje wszystko, czego zapragnie, nie licząc się z konsekwencjami ani ceną, jaką przyjdzie mu za to zapłacić. Do czasu aż w jego życiu pojawia się Tatum O’Shea. Nagle pieniądze tracą wartość, inne kobiety przestają mieć znaczenie, a lodowate serce mężczyzny wypełnia ciepło. Uczucie dla niego praktycznie obce – w końcu określanie go mianem Demona nie wzięło się znikąd.

Wygramoliwszy się z łóżka, pobiegła do swojej sypialni. Miała dwie godziny na przygotowania. Chciała wyglądać ładnie. Olśniewająco. Chciała wyglądać tak, żeby Jameson pożałował, że stracił prawo do dotykania jej. Głupi skurwiel.

Czego z pewnością nie można o tej powieści powiedzieć, to tego, że jest nudna czy przytłaczająca. Nie. Jeśli poszukujecie przyjemnej lektury na wieczór, „Rozstanie” będzie idealnym wyborem. Znajdziecie tu miłosne uniesienia, humor, słowne potyczki, złość, zazdrość, a także odrobinę strachu czy zemsty. Lekki i przystępny styl powieści, prosta fabuła oraz skomplikowane charaktery bohaterów dodają całości magnetyzmu.

Pamiętasz, jak pewnego razu wziął samochód, nie mówiąc nic Sandersowi, a następnie zabrał cię do Provinceton, gdzie nawet nie wysiedliście, bo po prostu zdjął ci…ZAMKNIJ SIĘ, ZAMKNIJ SIĘ, ZAMKNIJ SIĘ, ZAMKNIJ SIĘ!

Czy jest coś, czego mi zabrakło? Malutkim minusem jest na pewno objętość. To dość krótka powieść, która zostawia nas z niedosytem i kończy się, zanim na dobre się rozkręca. Chcemy więcej! Brakowało mi tu też odrobiny akcji. Jakiegoś dreszczyku niebezpieczeństwa czy chwili grozy przyprawiającej czytelnika o szybsze bicie serca. Oczywiście to tylko drobne szczegóły, bez których ten typ literatury z powodzeniem może się obejść i nie wypływa na odbiór całości.

Houston, to coś więcej niż problem. Mamy po prostu przejebane.

Gorąco zachęcam do sięgnięcia zarówno po „Poniżenie”, jak i „Rozstanie”. Jeżeli lubicie zimnych łobuzów, twarde kobiety, opisane ze smakiem sceny zbliżeń oraz nutkę romantyzmu, nie pożałujecie.

Przyjemnego czytania!

Powieść wydana przez:
 Wydawnictwo NieZwykłe

0 Komentarze