Ostatnio często zauważam (raz nawet w jednym ze swoich starych tekstów, o zgrozo), że prawidłowe zastosowanie zaimków mnie, mi, tobie, jemu, ciebie, cię itp. sprawia wielu osobom spore problemy. Postanowiłam więc trochę się nad tym pochylić i rozpisać, co, gdzie i jak w trawie piszczy.
A zatem po kolei.
Po pierwsze na początku zdania stawiamy dłuższą formę zaimka, ponieważ to właśnie na tę część pada akcent logiczny.
Przykład:
Mnie nikt tak nie nazywa.
Tobie się nie podoba?
Jemu nikt tego nie powiedział.
Po drugie dłuższą formę zaimków zastosujemy też przy przeciwstawieniu.
Przykład:
Pokaż to mnie, a nie jemu.
Mówię to tobie, a nie jej.
Zdradziłam to jemu, a nie tobie.
Po trzecie krótką formą możemy się posłużyć, kiedy zaimek występuje w środku zdania.
Przykład:
Bardzo podoba mi się twoja bluzka.
Z chęcią dam ci skosztować moich wypieków.
Wiecznie coś mu się nie udaje.
Po czwarte krótkiej formy możemy użyć na początku zdania składowego po spójniku, ale tylko wtedy, gdy akcent pada dokładnie na ten spójnik.
Przykład:
Kupiłam ją, bo mi się spodobała.
Nigdy nie wiem, czy ci się coś śni.
To nie tak, jak mu się zdawało.
PROSTE? PROSTE!
Okej, to już wszystko. Jeśli macie ochotę poznać inne zasady, zapraszam na pozostałe lekcje z cyklu „Redaktor płakał, gdy edytował”.
0 Komentarze